dnia: 16-04-2010 godz 10:49 wp napisał(a):

Temat: Wypalanie gałęzi

Wypalanie gałęzi na polance ul.Mazurskiej powinno być niedopuszczalne bo narusza ochronę klimatu i środowiska. Na przyczepkę i wywieżć a nie palić !!! Dym zatruwa środowisko. że urząd gminy na to pozwala;

dnia: 2010-04-16 12:27:50 Sancho skomentował(a):

1. Tak, zgadzam się z tym. Wypalanie liści, gałęzi i innych śmieci powinno być prawem lokalnym zakazane. Niestety chyba nie jest. Teraz, w okresie wiosennych porządków nagminnie lecą tumany dymu. I o ile spalane są produkty w miarę suche i naturalne, to jeszcze jestem w stanie to znieść. Ale jeśli spalane są folie i inne odpady, to już mi bardzo przeszkadza. I jak już przy temacie jesteśmy, to mam wątpliwości co do "ekologiczności" nowowybudowanej kotłowni przy ulicy Lipowej. Czasami można zauważyć dym czarny jak smoła. Takiego dymu nie uzyska się z samego drewna. Na dodatek komin jest bardzo niski i to wszystko leci na nas, do atmosfery, którą oddychamy. Ja dziękuję za taką ekologię. A miało być tak ekologicznie w Reszlu - kotłownie gazowe, praktycznie bezdymne. A tu Mebelplast czadzi, nowa kotłownia - czadzi, w domowych piecach palą śmieci, na posesjach palą liscie, gałęzie i inne śmieci.

dnia: 2010-04-16 12:59:59 patriot skomentował(a):

2. Nie popadajmy w skrajność,gdzie np.działkowiec ma wozić te liście czy gałązki?Kotłownie gdyby były opalane gazem to w tym sezonie ludzie niebyli by w stanie ponieść takich kosztów(gaz ma jeszcze znacznie podrożeć).Ten czarny dym leci przez jakiś czas,potem jest ok.Wyluzujcie z tą ekologią,nie zaśmiecajmy jeśli nie musimy,dbajmy o środowisko,jednak nie kosztem bycia niewolnikiem ekologii(ekofaszyzm staje się powoli globalną religią,wyjątkowo agresywną,dyktatorską i zawsze nastawioną na zysk w postraci olbrzymich pieniędzy/globalne ocieplenie/,tylko o to chodzi w tym całym szwindlu,nie o przyrodę)..Ja widzę to w ten sposób.

dnia: 2010-04-19 16:34:14 Sancho skomentował(a):

3. Liście i gałązki, jeśli są suche, to spalą się ładnie. Gorzej z różnymi śmieciami, wytworzonymi przez ludzi. Ja nie uważam ekologii za jakąś globalną religię. PrzejdĽ się np. brzegami jezior (naszych pobliskich), pozwiedzaj okoliczne lasy, przydrożne rowy - to jest jeden wielki śmietnik. Nie chodzi mi o ekologię w sensie zagrożenie dla planety, chodzi mi o porządek, czystość w miejscu, w którym żyjemy. Chodzi mi o ograniczenie emisji dymów zawierających trucizny etc.

Ty odpowiadasz: *

e-mail: (*)

nick: *

proszę wpisać to słowo:

(*) - pola obowiązkowe

Uwaga.
Posty zawierające adresy stron www lub e-mail nie są zapisywane.
Treści o charakterze reklamowymusuwane,
Adresy e-mail nie są ujawniane.

wróć bez zapisywania