uroda małych miasteczek

Komentarz

Ewa 26-02-2013 godz 20:18

Uroda małych miasteczek jest nieprzemijająca. Zwłaszcza, jeśli przykłada się wiele starań, by ją utrzymać i zachować. Jednym z takich elementów owej urody jest zachowywanie tajemnicy o wszystkim i przed wszystkimi. Rada miasta, wybrana przez mieszkańców i stanowiąca jej reprezentację, nabrała wielkiej pychy. To już trzecia rada, w ostatnim czasie, zwołana w trybie nadzwyczajnym. I chociaż przewodnicząca rady zapewnia, że zaprasza mieszkańców, nic nie wspomina, że będzie wypraszać. zostałam poinformowana, że spotkanie rady nie jest odpowiednim forum do zabierania głosu. jeżeli mieszkaniec ma jakąś sprawę powinien to przeprowadzić dyskretnie, w żadnym razie publicznie. Obywatelu, jeżeli masz jakieś pytanie, możesz tylko zadać je w zaciszu gabinetu radnego, albo w zaciszu gabinetu pana burmistrza. Jakiekolwiek pytania zadawane publicznie są surowo karane przez przewodniczącego i jego zastępcę. Wszystkie Wasze bolączki, Obywatele, nigdy w ten sposób nie wyjdą na jaw. Ten niepowtarzalny czar małych miasteczek przedkładających pocztę pantoflową nad rzetelne publiczne dyskusje trwa nieustająco w Reszlu. Rada zwołana w trybie nadzwyczajnym nie przewiduje obecności mieszkańców, chociaż zaproszenie jest jak najbardziej przedstawione. Rada zwołana w trybie zwykłym, też ogranicza zapytania mieszkańców. Radni popadli w taką pychę, że nie chcą publicznie kontaktować się z mieszkańcami, bo nie daj Boże, wyjdzie na jaw coś, co wyjść nie powinno. Proponuję radzie inny rodzaj pracy. Jedna rada nadzwyczajna, gdzie będą po cichu przeprowadzane róże sprawy i druga rada zwyczajna, gdzie będzie mógł przyjść każdy bez narażenia się na niegrzeczność ze strony członków rady, i zadać wiele dręczących nasze społeczeństwo pytań. przy czym zakładam, że odpowiedzi rady nie będą zdawkowe, ale poparte dokumentami, jak również nie będą odkładane ad calendas gercas. W tej chwili wyraĽnie widać, że rada odcina się od swoich wyborców, nie chcąc znać ich rzeczywistych problemów. Radni są przedstawicielami społeczeństwa, i jako tacy służą temu społeczeństwu. Nic nie upoważnia radnych do lekceważenia społeczeństwa i zwoływania rad nadzwyczajnych, na których mimo zaproszenia, nie życzą sobie radni, obecności mieszkańców. Widać wyraĽnie, że niektórym woda sodowa zmąciła zdrowy rozsądek, uprzejmość, takt i jeszcze wiele innych cech,którymi powinni charakteryzować się radni. Czego z całego serca życzę.